Sprzedaż przez Brand24 – jak to wygląda?

Do napisania tego postu zainspirował mnie czytelnik, który w jednym z komentarzy dopytywał jak wygląda moja sprzedaż poprzez Brand24. Zainteresował go mój tekst “Jak inwestując 89 zł uzyskać zlecenie na 2500 zł?“. Chciał wiedzieć więcej – tzn. jakiej jakości są to ogłoszenia, jak wygląda ich skuteczność, na ile te ogłoszenia są autentyczne, czy są świeże itp.

 

I nie, Brand24 nie płaci mi nic za te teksty – po prostu piszę o tym, bo lubię dostarczać wartościową treść czytelnikom mojego bloga 🙂 A pomyślałam, że te pytania od czytelnika to fajny pomysł na wpis.

 

Podstawowa sprawa – Brand24 zbiera ogłoszenia świeże, z ostatnich 24h. Wchodząc więc na te ogłoszenia, jestem pewna, że są aktualne. Oczywiście, zawsze może się zdarzyć sytuacja taka, że Zleceniodawca zdążył wybrać Wykonawcę w ciągu tych paru godzin, ale to są bardzo sporadyczne przypadki. Zwykle ten proces decyzyjny jest dość długi – trwa od kilku dni nawet do kilku tygodni czy miesięcy.

 

Często jest też tak, że nikt się na dane zapytanie nie odezwie – co niekoniecznie musi być sygnałem ostrzegawczym, że z klientem jest coś nie tak. Czasem po prostu klient nie ma wielu znajomych na Facebooku albo nie wie, jak skonstruować zapytanie, aby zaciekawić potencjalnych Wykonawców. Zdarzyło mi się 2 razy trafić na bardzo fajnych klientów w ten sposób. Po prostu wrzucili posty na swoją tablicę, ale nie napisali szczegółów i nie napisali postów w sposób interesujący – ja mimo to postanowiłam się odezwać i po dłuższej rozmowie okazywało się, że projekt do zrobienia jest bardzo ciekawy, a klient konkretny. Tylko “nie umie w fejsbuka”.

 

Zdarza się też, że odzywam się w odpowiedzi na ogłoszenia stare np. sprzed tygodnia – dwóch bo miałam dłuższą przerwę od tego narzędzia i nazbierało się więcej zapytań. Często jest tak, że one wciąż są aktualne bo Zleceniodawca nie znalazł nikogo profesjonalnego – i tu znowu, to też nie musi być sygnałem ostrzegawczym. Czasem po prostu klient ma poważniejszy projekt, a zgłasza się kilku Wykonawców, którzy dopiero zaczynają i nie mają takiego doświadczenia, o jakie chodzi klientowi. Zdarza się też, że ktoś ma doświadczenie, ale nie ma umiejętności obsługi klienta i nie idzie się z nim dogadać. A czasem zwyczajnie Wykonawca nie wstrzeli się w budżet klienta. Albo klient nie miał jeszcze czasu wybrać Wykonawcy, a w międzyczasie zagubił część kontaktów. Powodów może być całe mnóstwo. A kiedy rozmawiam z klientem, nagle okazuje się, że łapiemy wspólny język i zlecenie “siada”.

 

Tak naprawdę Brand24 to jest tylko narzędzie, które dostarcza same zapytania – to od nas  zależy, co z tym zrobimy i w jaki sposób zdobędziemy klienta. Zdecydowanie przydają się tu zdolności negocjacyjne i sprzedażowe, których wiele osób nie ma, dlatego można zyskać przewagę.

 

Nie zdarzyło mi się odczuć, że ogłoszenie jest “ustawione” pod konkretnego wykonawcę – być może po prostu nigdy do poważniejszych rozmów z takim klientem nie doszłam bo już na początku nie było między nami “chemii” z innych powodów i odpuściłam sobie dalszy kontakt. 

 

Oczywiście są też typowi Janusze Biznesu, którzy szukają projektu za 200 zł czy nawet za darmo albo ludzie, którzy totalnie nie wiedzą, czego chcą i z którymi nie da się dogadać. Takich należy szybko pożegnać.

 

Generalnie zasada pozyskiwania klientów w ten sposób jest bardzo podobna jak w przypadku zapytań, które schodzą z każdego innego źródła – np. z poleceń czy ze strony www. To, że ktoś wyśle zapytanie na maila to nie znaczy, że coś z tego będzie – trzeba jeszcze przeprowadzić cały proces sprzedażowy. W przypadku Brand24 jest to tamo – narzędzie dostarcza tylko kontakt do klienta, ale to my sami musimy tego klienta umieć zdobyć. Trzeba też wszystkie zapytania sobie po swojemu “przefiltrować” i wyczuć, z którym klientem jest szansa coś podziałać, a któremu należy podziękować.

 

Podsumowując, to czy ostatecznie dojdzie do podpisania kontraktu z klientem, do którego kontakt dostarcza Brand24, zależy od kilku czynników:

 

  • od Twoich umiejętności sprzedażowych
  • od tego, czy między klientem, a Tobą jest chemia – czy rozmowa z Tobą sprawia mu przyjemność i czy wzbudzasz w nim zaufanie
  • od ceny Twojej usługi
  • od tego czy zgłosisz się odpowiednio szybko, zanim zdąży wybrać kogoś innego
  • od tego, czy masz odpowiednie doświadczenie i referencje

 

Czytelnik pytał mnie, czy inwestycja w Brand24 rzeczywiście jest warta zachodu, czy nie lepiej na przykład próbować zainwestować w reklamy na Facebooku. Nie wiem, być może. Ja na ten moment reklam w tym celu nie ustawiłam, ponieważ mam odpowiednią ilość zapytań. Jak dla mnie Brand24 jest to narzędzie bardzo wartościowe i efektywne, które – jeśli umiejętnie wykorzystane – dostarcza wielu zapytań, z których zawsze można znaleźć dla siebie coś, co wygeneruje realny zysk mocno przekraczający inwestycję czasu w szukanie ogłoszeń i koszt aplikacji. 

 

A muszę dodać, że aktualnie wartość zleceń z Brand24 przekroczyła już 15.000 złotych i byłoby więcej, ale nie korzystam z niego codziennie z uwagi na to, że dostaję też zapytania z innych źródeł.

 

 

Powyższy link to tzw. link afiliacyjny. Oznacza to, że jeśli zdecydujesz się je kupić, to otrzymam z tego prowizję lub zniżkę. Jednakże pamiętaj o tym, że wszystko, co polecam na tej stronie, jest przeze mnie starannie wybrane. Będzie mi miło, jeśli Tobie również się przyda.

 

Twoja kolej

Masz jakieś pytania? Śmiało zadaj je w komentarzach pod tym wpisem! Jeśli spodobał Ci się ten wpis, to proszę prześlij go e-mailem do swoich znajomych, lub podziel się nim na Facebooku lub Twitterze. Dziękuję!

Opt In Image
Darmowy ebook!

Dołącz do prawie 1000 osób, które otrzymały bezpłatny ebook "Narzędzia i książki, które pomogą Ci w biznesie", a także newsletter, w którym dzielę się swoją wiedzą o prowadzeniu biznesu!

Zapisując się na listę zainteresowanych wyrażasz zgodę na na otrzymywanie newslettera z www.rozterkistartuperki.pl. Zgodę możesz w każdej chwili wycofać, a szczegóły związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.

Zobacz także