Rozmowy: Cyfrowi Nomadzi cz.1 – Orest Zub

Kto z nas nie marzy o tym, by siedzieć teraz na tarasie domku znajdującego się na jakiejś rajskiej plaży i sączyć drinka? A jeszcze lepiej.. robić to cały rok, a nie tylko na urlopie? I do tego pracować zdalnie i robić to, co się kocha?

 

Coraz więcej wśród nas jest freelancerów czyli osób pracujących zdalnie i wykonujących usługi na zlecenie. Wiele osób otrzymuje też przyzwolenie od swojego pracodawcy, aby wykonywać pracę etatową zdalnie. Świat się zmienia, klienci i pracodawcy są coraz bardziej elastyczni – zaczyna się liczyć głównie produktywność i wykonana praca w terminie, a nie to, czy siedzimy w biurze od 8 do 16. Bo praca jest tam, gdzie my jesteśmy, prawda?

 

Mało tego.. coraz więcej osób spełnia swoje marzenia i nie tylko pracuje w ten sposób, ale również podróżuje po świecie. Na pewno słyszeliście, że dużo Polaków wyjeżdża na Filipiny, do Tajlandii – pojawia się mnóstwo blogów w tym temacie, filmów na YouTubie. Takie osoby to tak zwani Cyfrowi Nomadzi. A ja postanowiłam porozmawiać z kilkoma i zapytać ich, jak wygląda ich życie i jak to osiągnęli.

 

Pierwsza rozmowa okazała się na tyle ciekawa i rozbudowana, że postanowiłam każdej osobie poświęcić osobny wpis. Tak oto powstaje seria Rozmowy: Cyfrowi Nomadzi 🙂

 

Pierwszą osobą jest Ukrainiec, Orest Zub. Ma 28 lat, pochodzi z Lwowa i prowadzi bardzo poczytnego bloga, OpenMind. Jest przedsiębiorcą, blogerem i podróżnikiem. Jego blog jest w języku ukraińskim.

 

 

No to jedziemy 🙂

 

Orest, opowiedz nam jak to wszystko wygląda – w jaki sposób zarabiasz i czy ktoś Ci pomaga? Jak zacząłeś zarabiać online, co zrobiłeś, żeby zwiększyć ruch na stronie? Czy inwestowałeś w marketing?

 

Razem ze mną pracuje jeszcze 5 osób. Moja działalność jest komercyjna, zarabia i na blogu i na dodatkowych rzeczach. Główna działalność to blog OpenMind, ale mam jeszcze inne projekty oprócz tego. OpenMind to prywatny blog o podróżach, samorozwoju i o biznesie online. Dużo piszę na te tematy i większość dochodu mam z doradztwa. Żeby pokazać, że jestem ekspertem marketingu online, piszę treści, które są interesujące, korzystne – takie, które przydają się wielu osobom w profesjonalnej działalności. Zatem oni zwracają się do mnie, abym pomógł im sprzedać ich produkty przez internet. Pierwszym moim projektem był Ukraine Travel Secrets.. To był taki przewodnik po Ukrainie w języku angielskim. Zacząłem go jeszcze przed Euro 2012 i tak zrobiłem pierwsze kroki w tego typu działalności. A tak w ogóle jestem wykształconym prawnikiem. Trzeci projekt, Unistudy to jest największa tego typu platforma dla Ukraińców o różnych możliwościach pracy, wolontariatu i praktyk za granicą. Większość dochodów jest więc z reklamy – np. dla Uniwersytetów z Polski, które oferują miejsca dla ukraińskich studentów.

 

OpenMind to głównie doradztwo i kursy dla ludzi, którzy chcą robić marketing przez internet. Ukraine Travel Secrets to dochody z  reklam albo turystycznych usług, ale teraz nie działa już to tak dobrze jak wcześniej bo mamy wojnę i turyści już tak chętnie tu nie przyjeżdżają. No ale to są głównie krótkoterminowe wyjazdy oczywiście.

 

Jak do tego wszystkiego doszedłem ? Zacząłem po prostu pisać, dużo czytać. Robiłem tak przez 4 lata, to nie stało się w jedną noc. I w tej branży czyli branży biznesu internetowego zawsze musisz codziennie coś opublikować. Więc ja pracuję każdego dnia, ciągle się też przy okazji czegoś nowego uczę.  Pisanie bloga to codzienna praca, cały czas.

 

 

W jaki sposób zarabiasz na blogu ?

 

Blog to jest tylko platforma, dzięki której można zarabiać na różne sposoby. Przykładowo na blogu OpenMind sprzedaję prywatne doradztwo (consulting) – powiedzmy zwraca się do mnie klient i mówi: “Orest, chcę żebyś mi pomógł – mam firmę i nie mogę sprzedać usługi, rzuć okiem”. Drugi sposób to reklama – ludzie proszą mnie, bym napisał o nich, o ich serwisie, inicjatywie – za to mi płacą. Robię też kursy internetowe, produkty np. ebooki – np. jak zrobić coś krok po kroku. Z tego też mam klientów. Jeszcze inne źródło dochodu to programy partnerskie – np. umieszczam link na blogu i jeśli ktoś kupi za jego pomocą bilety to otrzymuję z tego prowizję. To są właśnie takie różne sposoby zarabiania na blogu.

 

Jaki kraj spośród wszystkich, które odwiedziłeś, podobał Ci się najbardziej i dlaczego?

 

Tak naprawdę spośród tylu krajów na świecie, każdy ma coś oryginalnego w sobie. Nie potrafię wskazać jednego ulubionego miejsca.

 

Czy planujesz wrócić do swojego kraju na dłużej, ustatkować się? Czy raczej chcesz zamieszkać gdzieś indziej bądź chcesz nadal podróżować przez całe życie ?

 

Na tym etapie, w którym jestem teraz, podróżuję i bardzo mi się to podoba. Planuję, że tak będę robić dalej. Mam taki swój plan, że chcę zobaczyć wszystkie państwa na świecie – jest ich 193, teraz jestem w Argentynie i to jest już 64 mój kraj. Podróżuję ze swoją żoną, do rodziców dzwonię albo piszę przez Skype co 2-3 dni, nie ma z tym żadnych problemów. Zawsze chętnie wracam do Ukrainy. Czuję, że moja przyszłość będzie w Ukrainie. Są różne ciekawe miejsca na świecie, ale nie sądzę, że gdzieś będzie mi lepiej niż w domu.

 

 

Czy poznałeś na swojej drodze innych, podobnych ludzi jak Ty, czy ktoś jakoś szczególnie Cię zainspirował?

 

Jasne, dużo jest takich ludzi na świecie. Ci ludzie mają już teraz nazwę – Digital Nomads czyli Cyfrowi Nomadzi. Są to osoby, które podróżują i pracują online. Jest ich sporo – poznaje się ich na konferencjach, spotkaniach. Ja mam też taką swoją sieć przyjaciół, możemy do siebie dzwonić, wyjść na piwo, razem podróżujemy i tak dalej. Mam takiego przyjaciela Roberta, jest Amerykaninem i poznałem go we Lwowie, kiedy byłem małym chłopcem. On zawsze robił jakieś interesy przez internet, podróżował po świecie z małym plecakiem i komputerem, zawsze mnie to ciekawiło. Teraz jest jednym z moich najlepszych przyjaciół i zawsze chętnie gadamy przez Skype.  Innych osób też jest dużo – jak wbijesz w Google hasło “Cyfrowi Nomadzi” to będziesz bardziej kojarzyć, o co tutaj chodzi.

 

Co poradziłbyś osobom, które chcą rzucić prace i żyć tak jak Ty? Od czego zacząć, na co zwracać uwagę, jak się przygotować?

 

Mam odpowiedź na to pytanie. Są to 4 kroki. Pierwszy – trzeba znaleźć taką osobę, która już robi to, o czym Ty marzysz lub firmę, która już prowadzi taką działalność, jaką Ty chcesz. Drugi – trzeba zrozumieć, jak oni działają. Napisz e-mail do takiej osoby albo zaproś ją na nieformalne spotkanie. Oczywiście to nie musi być Elon Musk czy ktoś taki. To musi być realna osoba, do której łatwo się dostać. Trzeci krok to trzeba prowadzić podobną działalność jak ta osoba/firma. Tutaj bardzo ważna rzecz – nie rób kopii, ale tak zmodyfikuj swoją działalność, aby wypracować najlepszą metodę. Czwarty krok to jeśli będziesz się rozwijał i robił to podobnie jak osoba, która Cię zainspirowała, otrzymasz podobny efekt lub lepszy od niej. To są takie rzeczy, które sprawdzają się u mnie i u większości osób.

 

Czy przydarzyło Ci się w podróży coś niebezpiecznego, zaskakującego? Jak sobie z tym poradziłeś?

 

Tak, w Meksyku chłopaki podeszli do mnie z nożem i odebrali mi wszystko, co miałem przy sobie. Nóż miałem w okolicy brzucha, ale to były tylko pieniądze, nic drogiego. Na Bali zachorowałem na gorączkę Denga i przez parę dni byłem w szpitalu. A tak poza tym raczej nic złego się nie dzieje, ryzyko, że coś się zdarzy jest takie samo jak w każdym innym miejscu.

 

Jakie masz doświadczenia z ludźmi w krajach, które odwiedzasz? Czy ludzie są raczej otwarci na takie osoby, jak Ty?

 

Dużo zależy od Ciebie – jeśli będziesz otwarty w stosunku do ludzi, to oni też będą do Ciebie. I odwrotnie – jeśli będziesz nieufny bądź będziesz się źle odnosić do ludzi, to oni do Ciebie tak samo. U mnie raczej jest zawsze wszystko w porządku i wszędzie mam dobre doświadczenia.

 

Twoja kolej

Masz jakieś pytania? Śmiało zadaj je w komentarzach pod tym wpisem! Jeśli spodobał Ci się ten wpis, to proszę prześlij go e-mailem do swoich znajomych, lub podziel się nim na Facebooku lub Twitterze. Dziękuję!